Dzisiaj uczestniczyłam w szumnie
nazwanym „debatą” ministerialnym spotkaniu ze środowiskami prawniczymi w ramach
strategii WYMIAR SPRAWIEDLIWOŚCI 2020.
No muszę powiedzieć, że komunikat
zamieszczony na stronach Dziwnych i Jeszcze Dziwniejszych nie do końca
odpowiada rzeczywistości, bowiem żadnej dyskusji nad „nad pożądanymi kierunkami
zmian w wymiarze sprawiedliwości” nie było, albowiem było to spotkanie robocze…
przy czym ani celów samego ministerstwa sprawiedliwości, ani też założeń do „prac nad Strategią Wymiaru Sprawiedliwości”
nie zaprezentowano, bo pozwolicie że zacytuje „na tej dzisiejszej debacie z uwagi na jego wyjściowy charakter
przygotowanie takiego pakietu dokumentów mijało by się z celem”, a zespoły to będą utworzone dopiero i nie wiadomo w jakim składzie, ani kiedy odbędą się spotkania.
Oczywistym jest przy tym, że o celach
nie mogło być mowy, albowiem przed dzisiejszym spotkaniem nie przekazano ani
kawałka dokumentu do jakich odwoływali się przedstawiciele Ministerstwa
Sprawiedliwości … wystąpienie Pana z Departamentu Strategii i Deregulacji
stanowiące odzwierciedlenie jego własnego artykułu o jakim pisałam a
zamieszczonego w periodyku propagandowym Ministerstwa Sprawiedliwości
odwoływało się oczywiście do Strategii 2030 i innych strategii opracowanych
zarówno przez Zespół Doradców Premiera, jak i przez MSWiA (jeszcze wtedy). No
ale po co przesłać, propagandy by się nie dało siać i roztaczać…
Na nieszczęście padło pytanie na ile
prace w ramach Strategii Wymiar Sprawiedliwości 2020 wpisują się w ww.
dokumenty, ale odpowiedzi nie usłyszeliśmy… Usłyszeliśmy za to, że ww.
strategie zawierają ogólne założenia… No jak mam być szczera to rekomendacja
pt. „wprowadzenie wynikowego systemu premiowego dla sędziów i pracowników
sądowych” jakoś na szczególnie ogólną nie wygląda.
Co więcej wystąpienie ww. Pana było
okraszone wynikami ankiety , a które to wyniki zaprezentowano w PowerPoint (no
cóż dobrze i tyle). Ja ze swej strony powiem tak: wyniki tych ankiet wbrew
twierdzeniom Ministerstwa Sprawiedliwości za miarodajne uznane być nie mogą z
prostego powodu: otrzymanie „blisko ponad 600” ankiet w sytuacji, w której
samych sędziów jest ponad 10 tys., pracowników sądowych ok. 27 tys., asystentów
sędziów ok. 3 tys., prokuratorów ok. 6,3 tys., komorników ok. 0,8 tys. (dane
ministerialne), nie wspominając o notariuszach, radcach prawnych, adwokatach
czy pracownikach więziennictwa itd. Stosunek liczby „blisko ponad 600” do
kilkudziesięciu tysięcy osób zrzeszonych w „Wymiarze Sprawiedliwości” pokazuje,
że nawet o promilu ankietowanych jakoś mowy być nie może.
Za to w końcu usłyszeliśmy po krótce
na czym polega strategia wymiar sprawiedliwości 2012-2020… otóż: zwiększenie sprawności postępowań w kilku
płaszczyznach, czyli zmiana kognicji sądów poprzez poszerzenie kompetencji
referendarzy, informatyzacja sądów, „zmiana czy wypełnienie treścią tzw.
menadżerskiego systemu zarządzania kadrami, który to model będzie wchodził w
styczniu 2013 r.”, „stworzenie nowego modelu nadzoru nad administracyjną
działalnością sądów ze strony ministerstwa sprawiedliwości oraz ze strony
prezesów sądów apelacyjnych, okręgowych i rejonowych, czyli stworzenie takich
narzędzi, które z jednej strony usprawnią ten nadzór, a z drugiej odciążą
rzeszę sędziów zaangażowanych z dnia na dzień w ocenę pracy swoich kolegów”…
Zaraz zaraz… gdzieś to widziałam…
czyżby to:
• wprowadzenie
nowoczesnych metod zarządzania sądami;
• bardziej
efektywna alokacja zasobów administracyjnych;
• wprowadzenie
mechanizmów premiowania wynikowego dla sędziów i pracowników administracyjnych;
• wprowadzenie
przejrzystej, ujednoliconej sprawozdawczości z działalności i wyników działania
poszczególnych sądów (aby umożliwić porównanie efektów ich działania);
czyli Strategia 2030 Pana Premiera??
Swoistym było to, że np. o
prokuraturze to ja nie usłyszałam nic… poza wypowiedziami zaproszonych przedstawicieli
Prokuratorów, bo jakoś się Ministerstwu coś omsknęło…
Oczywiście nie wspomnę, że zaproszenie
przedstawicieli wolnych zawodów wobec przepychania pakietu ustaw
deregulacyjnych krytycznie przez nich zaopiniowanych również jakoś nie bardzo
pokazuje, aby rzeczywistym celem było wypracowanie modelu akceptowanego przez
wszystkich…
I tak sobie myślę czy ten „nowy
dialog” Ministerstwa Sprawiedliwości nie jest przypadkiem wybiegiem mającym na
celu wymuszenie na wszystkich zaproszonych organizacjach pracy nad detalami
strategii Pana Premiera realizowanej przez Ministra Sprawiedliwości w celu
obronienia własnej pozycji… oraz by móc powiedzieć: przecież braliście w tym
udział i się zgodziliście, czyli niemalże jak nasza ankieta: wypełniliście to
prosz… wasza wola się spełnia, a że każdy myślał co innego no coż, to nie ma
znaczenia…
A na zakończenie by wyjaśnić tytuł:
zapowiedziano utworzenie 2.000 etatów asystenckich… I tak mi się przypomniało
wobec tego, że dziura budżetowa rośnie, zaciskamy pasa, ograniczamy wydatki,
zakazujemy tworzenia nowych etatów, że te 2.000 asystentów to jak swego czasu
zapowiedź 1.000 szkół na 1.000 lecie… czyli asystenci będą… ale w 2020 r. o ile
będą… bo co plan wieloletni to wieloletni.
... ależ będzie 2000 asystentów, tyle że to będzie pozostałość z tych ok. 3000 obecnych asystentów ...
OdpowiedzUsuń