niedziela, 2 września 2012

JESZCZE O 8 KARTECZKACH, CZYLI ZASKAKUJĄCY TRYB UDZIELENIA ZAMÓWIENIA PUBLICZNEGO (wraz ze sprostowaniem)

Przepraszam wszystkich czytelników za monotematyczność w zakresie 8 KARTECZEK… Na swoją obronę mogę tylko powiedzieć, że poza kwestią czy te 8 KARTECZEK (nie
koniecznie zawierających treści przystające do czegokolwiek) wyczerpuje całość POLITYKI opracowanej przez wybranego oferenta, choć z treści owej POLITYKI wynika niezbicie, iż „Na poziomie jednostki organizacyjnej Ministerstwo Sprawiedliwości i sądy powszechne opracowują i wdrażają następujące dokumenty Polityki Bezpieczeństwa Informacji: (…) ” i tu wyliczenie dokumentów jakie powinny być opracowane i zgodnie z czym, czyli wyliczeniem aktów normatywnych wskazanych w pkt 14 owej POLITYKI przez m.in. prezesów sądów powszechnych w ramach owej polityki, co zdaje się przesądzać o „wyczerpaniu” całości DOKUMENTACJI przez owe „8 KARTECZEK”

to jeszcze sam tryb udzielenia zamówienia jest co najmniej zaskakujący, żeby nie powiedzieć bulwersujący…

Po pierwsze nie znalazłam na stronach BIP Ministerstwa Sprawiedliwości ogłoszenia dotyczącego tego postępowania… wybór oferty jest, ale reszty nie ma… Inne zamówienia objęte tym samym projektem unijnym widniejące na stronach BIP Ministerstwa Sprawiedliwości zawierają całą historię postępowania i można prześledzić wszystkie kolejne kroki od ogłoszenia o wszczęciu, przez Specyfikację Istotnych Warunków Zamówienia, przez protesty aż do rozstrzygnięcia. A tutaj nic…

Ponieważ ustawa o zamówieniach publicznych mówi o obowiązku ogłoszenia postępowań o udzielenie zamówienia w Biuletynie Urzędu Zamówień Publicznych co do zasady (oczywiście wyjątki są) postanowiłam sprawdzić, czy takie ogłoszenie zostało zamieszczone…

I wyszukiwarka na właściwej stronie wskazała mi to:

http://bzp1.portal.uzp.gov.pl/index.php?ogloszenie=show&pozycja=162162&rok=2010-06-10

przeczytałam zatem owe ogłoszenie i powiem tak: COŚ MI SIĘ NIE ZGADZA…

Zacznijmy od tego, że ogłoszenie nie było zamieszczone w Biuletynie Urzędu Zamówień Publicznych co wynika wprost z treści tegoż ogłoszenia, no ale pewno mamy do czynienia z jakimś wyjątkiem...

Sprawdziłam zatem tryb… No i muszę powiedzieć ciekawostka, albowiem mamy do czynienia z trybem: ZAPYTANIA O CENĘ.

No może ja się nie znam, ale jak wskazała Główna Komisja Orzekająca w orzeczeniu z dnia 26 lutego 2001 r. (znak sprawy: DF/GKO/Odw.-279/471-472/2000), " (...) zamawiający formułując zapytanie o cenę, powinien na tyle jednoznacznie i ściśle określić przedmiot zamówienia oraz warunki jego realizacji, aby jedynym elementem odpowiedzi oferentów była cena. Dlatego też przedmiotem zamówienia w trybie zapytania o cenę winny być wyroby gotowe, a standardy przedmiotu zamówienia powszechnie znane, określone już w czasie rozpoczęcia postępowania o udzielenie zamówienia (...)". W swym Piśnie dot. „Nabywanie usług w trybie zapytania o cenę” Urząd Zamówień Publicznych (tutaj:http://www.uzp.gov.pl/cmsws/page/?D%3B1166%3Bnabywanie_uslug_w_trybie_zapytania_o_cene.html) zajął stanowisko, że cyt.: „Do usług powszechnie dostępnych o ustalonych standardach jakościowych z całą pewnością nie można zaliczyć usług eksperckich, usług koordynatorów projektów, usługi pełnienia roli Inżyniera Kontraktu (tak: Regionalna Komisja Orzekająca w Sprawach o Naruszenie Dyscypliny Finansów Publicznych w orzeczeniu z dnia 17 września 2007 r. sygn. sprawy: 0965-DB/94/07).”

To chyba ta usługa coś nie bardzo się łapie w zakresie przedmiotowym … Bo trudno uznać, że mamy do czynienia z „wyrobem gotowym”, a usługi objęte tym postępowaniem nie są usługami eksperckimi, skoro dotyczyły opracowania polityki bezpieczeństwa dla Ministerstwa Sprawiedliwości oraz dla sądów powszechnych…

Jest jeszcze inny aspekt, który powoduje, że włos się na głowie jeży…

Czytam, że szacunkowa wartość zamówienia bez VAT to 467.213,11 pln, co oznacza, że brutto jest to 570.000 złotych… W części „Uzasadnienie wyboru oferty” MINISTERSTWO SPRAWIEDLIWOŚCI wskazało, że de facto oszacowano cały projekt na kwotę właśnie 570.000 złotych … - oczywiście brutto

Tymczasem zgodnie z art. 70 Ustawy Prawo zamówień publicznych „Zamawiający może udzielić zamówienia w trybie zapytania o cenę, jeżeli przedmiotem zamówienia są dostawy lub usługi powszechnie dostępne o ustalonych standardach jakościowych, a wartość zamówienia jest mniejsza niż kwoty określone w przepisach wydanych na podstawie art. 11 ust. 8”, czyli, zgodnie z obowiązującym ówczas (w 2010 r.) § 1 rozporządzenia Prezesa Rady Ministrów w dnia 23 grudnia 2009 r. w sprawie kwot wartości zamówień oraz konkursów, od których jest uzależniony obowiązek przekazywania ogłoszeń Urzędowi Oficjalnych Publikacji Wspólnot Europejskich (Dz. U. z dnia 30 grudnia 2009 r.) jeżeli wartość jest równa lub przekracza kwotę 125.000 EURO dla dostaw lub usług.

Jeżeli zatem z definicji zawartej w ustawie o cenach ustawodawca przesądził, że ceną jest wartość wyrażona w jednostkach pieniężnych, którą kupujący jest obowiązany zapłacić przedsiębiorcy za towar lub usługę; w cenie uwzględnia się podatek od towarów i usług oraz podatek akcyzowy, jeżeli na podstawie odrębnych przepisów sprzedaż towaru (usługi) podlega obciążeniu podatkiem od towarów i usług oraz podatkiem akcyzowym,

to w takim wypadku wartość zamówienia w trybie zapytania o cenę nie mogła przekroczyć w 2010 r. kwoty 125.000 Euro, czyli w tym konkretnym przypadku kwoty 506.512,50 złotych brutto (125.000 x 4,0521 (kurs średnioważony w maju 2010 r. źródło:http://www.nbp.pl/home.aspx?f=%2Fkursy%2Fkursy_archiwum.html)).

Tymczasem przypomnę, że Ministerstwo Sprawiedliwości oszacowało zamówienie na kwotę 570.000 złotych brutto, a zatem ponad kwotę dozwoloną na stosowanie trybu zapytania o cenę.

Proszę mi wyjaśnić jak takie zamówienie mogło przejść? Bo ja pojąć nie mogę… Gdzie NIK, gdzie Prezes Urzędu Zamówień Publicznych?

Nóż mi się otwiera na samą myśl, że brak jest kontroli nad publicznymi pieniędzmi, a specjaliści z Ministerstwa Sprawiedliwości, którzy powinni być przykładem praworządności robią co chcą. No ale podobno najciemniej pod latarnią…

Informuje jeszcze, że żeby nie być gołosłowną (w komentarzach zobowiązałam się) zwróciłam się oczywiście o właściwe dokumenty do Ministra Sprawiedliwości jako organu w trybie dostępu do informacji publicznej (ponad ogólnie dostępne we wszelkiego rodzaju BIP-ach), choć ostatnie działania Ministerstwa Sprawiedliwości w tej kwestii (dostępu do informacji publicznej) wskazują, że ustawa ta się nie przyjęła do końca i mogę się liczyć co najmniej z żądaniem wykazania szczególnego interesu publicznego… ale poczekamy zobaczymy, a czytelników bez wątpienia poinformuje o tym co dostanę w ramach odpowiedzi na mój wniosek.





SPROSTOWANIE: 
Drodzy czytelnicy - dzięki jednemu z Was zamieszczam sprostowanie: otóż zamówienie powinno być netto oszacowane - tu mój błąd, PRZEPRASZAM za wprowadzenie w błąd - kwota zamówienia nie powinna przekroczyć 479.875,- złotych netto 
- pozostaje jednak kwestia przedmiotu zamówienia i tego co powstało

(wpis z 27 sierpnia 2012 r.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz