niedziela, 2 września 2012

JAK WYSZUKAĆ W INTERNECIE MINISTERSTWO SPRAWIEDLIWOŚCI I CZEMU TEN SPOSÓB PASUJE JAK ULAŁ

Przeczytałam dzisiaj na jednym z forum, jak użytkownik chciał wyszukać stronę Ministerstwa Sprawiedliwości w internecie i czytając niemalże oplułam m
onitor parskając ze śmiechu…

Otóż ów użytkownik (wielkie dzięki za natchnienie) wyguglował „ministerstwo statystyki” zamiast „Ministerstwo Sprawiedliwości” i co mu wyszło??

Tak, tak drodzy czytelnicy!! Na pierwszym miejscu: „Ministerstwo Sprawiedliwości” !!!

Niezłe co?

Oczywiście tajemnicą poliszynela jest, że Ministerstwo Sprawiedliwości STATYSTYKĄ STO, bo statystycznie rzecz ujmując to wszystko da się pokazać przecież statystycznie… wpływ, sprawność, niesprawność, zakreślenie wszystkiego w sądach powszechnych i wywiedzenie z tego teorii o tym, że JEST ŹLE

Przypomniało mi się od razu, jak miałam przyjemność uczestniczyć w ostatnim spotkaniu „Okrągłego Stołu dla Sądownictwa” – tak, tak TAKI ISTNIEJE zainicjowany przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich „IUSTITIA” (do sprawdzenia tutaj:http://www.iustitia.pl/index.php/komunikaty/okragly-stol-dla-sadownictwa) i już miał kilka spotkań, więc nowinki z dzisiaj pewnego posła, który nota bene przepychał nowelizację usp przez Sejm RP ręką, nogą, spychaczem i czym się dało (do przeczytania tutaj:http://prawo.rp.pl/artykul/792777,928717-W-Sejmie-apel-o-powolanie--okraglego-stolu-dla-wymiaru-sprawiedliwosci-.html), są po prostu ściąganiem z pomysłu innych, choć z drugiej strony cieszy, że głos dotarł do najbardziej zatwardziałego posła.

Ale ad rem, otóż na tym spotkaniu przy udziale Podsekretarza Stanu Wojciecha Węgrzyna na sam koniec zabrała głos przedstawicielka jednego ze związków zawodowych, która jak się okazało z zawodu jest statystykiem i… siedząc naprzeciw Podsekretarza Stanu Wojciecha Węgrzyna tłumaczyła mu, że co trzy miesiące zmienia się sposób zakreślania spraw, albowiem co taki okres zmienia się Zarządzenie Ministra Sprawiedliwości dotyczące tzw. „instrukcji sądowej”, a tym samym opieranie np. reorganizacji sądów o „wpływ spraw” jest nierzetelny, bo robiony w oparciu o ww. zarządzenie, zmieniane co 3 miesiące, które jest tak konstruowane, by statystyki wykazały to co mają wykazać…

Czyli, że JEST ŹLE.. (to już mój komentarz)

O tym, że Ministerstwo Sprawiedliwości STATYSTYKĄ STOI świadczy też sposób skonstruowania nowelizacji ustawy o ustroju sądów powszechnych i rozporządzeń wydawanych obecnie na podstawie tej nowelizacji, z których to dzieł specjalistów z Ministerstwa Sprawiedliwości wynika, że na wszystko robimy statystyki: na ilość spraw, na wpływ, na wypływ, no i oczywiście na to co się robiło codziennie itd. itd. (opisała to BARDZO MĄDRA OSOBA tutajhttp://sub-iudice.blogspot.com/2012/04/sprawozdanie.html)

Naturalnym jest, że w sądach powszechnych trzeba robić statystykę na wszystko, co jak sami rozumiecie nie przyspiesza postępowania, bo zamiast zająć się sprawą każdy pisze co robił, żeby wysłać do Ministerstwa Sprawiedliwości, żeby wyszło, że JEST ŹLE, a jak wyjdzie, że jest dobrze, to proszę… zmieniamy tzw. „instrukcję sądową” i dzięki temu mamy gwarancję, że JEST ŹLE.

Szkoda tylko, że nie sprawdza się ilości pism procesowych w sprawach, wniosków o odroczenie, itd., no ale to by wskazywało, że jest lepiej co nie pasuje do teorii, że JEST ŹLE…

Oczywiście, owe bardzo konieczne statystyki są budulcem do wszystkich twierdzeń, że JEST ŹLE, bo po to się je przecież co chwila robi i zmienia zasady ich sporządzania, oraz pokazywania, że jak się zrobi to co się zamierza to BĘDZIE LEPIEJ.

Przykład na to, że STATYSTYKA MINISTERSTWA SPRAWIEDLIWOŚCI ma się nijak do rzeczywistości? Ano rozporządzenie w sprawie znoszenia małych sądów… Zaczęło się od 133 sądów poddanych katowi pod topór i słyszeliśmy, ŻE JEST ŹLE… potem okazało się, że mamy 79 sądów, ale nadal słyszeliśmy to samo uzasadnienie do JEST ŹLE, jak przy 133… potem na Komitecie Stałym Rady Ministrów wytknięto błąd przyłączenia większych sądów do mniejszych w dwóch przypadkach, ale uzasadnienie dla JEST ŹLE nadal to samo…

I tak mnie naszło pytanie: jak to możliwe, że w ciągu niespełna dwóch miesięcy okazywało się, że JEST ŹLE, w coraz to mniejszej ilości sądów, przy tym samym uzasadnieniu tego JEST ŹLE i jednocześnie przy oświadczeniu w marcu innego Podsekretarza Stanu z Ministerstwa Sprawiedliwości, że w zasadzie to w sądach likwidowanych JEST DOBRZE, ale TRZEBA JE ZLIKWIDOWAĆ, BO JEST ŹLE…

A wszystko w oparciu o statystyki Ministerstwa Sprawiedliwości…

Dlatego drogi czytelniku nie przejmuj się jak wpiszesz miast Ministerstwa Sprawiedliwości słowa „ministerstwo statystyki”, bo nawet wujek gugle wie, że Ministerstwo Sprawiedliwości STATYSTYKĄ STOI i wskaże Ci właściwy adres internetowy.





(wpis z 29 sierpnia 2012 r.)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz