środa, 23 stycznia 2013

NIE MÓJ CYRK…



Miałam dzisiaj okazję obserwować posiedzenie Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka z udziałem Podsekretarza Stanu Wojciecha Hajduka w sprawie ustawy o okręgach sądowych… Jestem osobą, która nie jest za żadną partią od dawna, bo jakoś nie widzę możliwości wyboru z programów jakie partie oferują. Jednak to co zobaczyłam dzisiaj wprawiło mnie w stan osłupienia, bo nie myślałam i nie wiedziałam jak wygląda sejmowa rzeczywistość.

To, że łatwo nie będzie było wiadomo, bo woli politycznej partii rządzącej nie ma. Chodzi bowiem o bronienie rękoma i nogami pseudoreformy Ministra Sprawiedliwości Jarosława Gowina.  To nawet widać jak zasiada reprezentant Ministra Sprawiedliwości na Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka. Zawsze w otoczeniu posłów PO.

W dniu dzisiejszym Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości zasiadł zgodnie z utrwalonym zwyczajem… otoczony posłami z PO, tymi co przybyli na miejsce o czasie… kilku sztuk brakowało. Na początku było dwóch posłów z PiS, reszty nie było bo jak powiedziano dlatego, że w dniu dzisiejszym był pogrzeb Jadwigi Kaczyńskiej. Co więcej tych dwóch posłów w pewnym momencie wyszło na ów pogrzeb. Nieobecność ich zatem w mojej opinii powinna być usprawiedliwiona, i winna prowadzić do uszanowania ich nieobecności choćby poprzez przesunięcie KSiPCz na inny termin. Tak było by godnie, ludzko. Nawet padł taki wniosek, ale poseł Jerzy Kozdroń mówiąc, że nie jest kulturalny (z tym się zgodzę pamiętając słowa jakie wypowiedział do Barbary Grabowskiej – przedstawicielki Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka na pewnym posiedzeniu) powiedział NIE.

Komisja zatem musiała obradować dalej.

Siedzący niedaleko Podsekretarza Stanu Wojciecha Hajduka poseł Żalek z PO złożył wniosek żeby zapytać przedstawiciela Ministerstwa Sprawiedliwości o ocenę reorganizacji… Nie wiem co ma piernik do wiatraka, ale widocznie dla Pana Posła ma… Oczywiście po wczorajszej publikacji na Stronie Wieści Dziwnych i NieDoKońca Prawdziwych wiemy, że Ministerstwo Sprawiedliwości twierdzi, że jest SUPER, choć NIE JEST. A dane jakie pokazują, są jakby to powiedzieć… co najmniej zaskakujące, bo nie wiem np. skąd liczba 20 spraw karnych prowadzonych od nowa… Pomijam oczywiście, że Minister Sprawiedliwości zapewne zapomniał poinformować, że pierwszy tydzień stycznia (a dzisiaj mamy 23 stycznia) to akta latały pomiędzy sądami przejmującymi a wydziałami zamiejscowymi tych sądów… Że od tego czasu to akta zakładają się na nowo… więc dla mnie ta liczba 20 spraw to nic innego jak manipulacja niedomówień i opieranie się na sprawach, w których terminy rozpraw zostały wyznaczone w drugim tygodniu stycznia, a nie wszystkie… Nic Propaganda sukcesu lodem z PRL musi być. Nie mniej jednak wniosek ten upadł…

Padł za to po raz kolejny wniosek tym razem zgłoszony przez Posła Kozdronia, żeby zawiesić pracę do czasu rozstrzygnięcia przez TK wniosku jaki tam zalega. Większość z Czytelników wie, że jest to wniosek, który już raz był złożony, a potem złożono wniosek o podjęcie prac i go przegłosowano na TAK. Po tymże jednak wniosku nastąpiła konsternacja… bo się okazało, że brakuje tych kilku posłów PO więc pewien młody człowiek z otoczenia posłów PO zaczął nerwowo biegać z telefonem, podbiegł prawdopodobnie do innego posła PO i wybiegli szukać zaginionych w akcji… Chodziło bowiem o to, że jak zabraknie owych dwóch sztuk z PO i wyszli by posłowie z pozostałych partii nie byłoby quorum, czyli wymaganej minimalnej ilości posłów by Komisja mogła obradować…

Jednak po chwili do sali gdzie odbywała się Komisja wpadli do sali, bo nie powiem, że weszli… Poseł Krzysztof Kwiatkowski, znany niektórym z występu przed Trybunałem Konstytucyjnym w sprawie wynagrodzeń sędziów Poseł Witold Pahl oraz jeszcze jeden z posłów jakiego imienia i nazwiska nie znam, by zająć miejsca w spokoju, bo w końcu już na posiedzeniu byli. Nie pomogło opuszczenie Sali przez pozostałych posłów (nie z PO), bo przy obecności 10 posłów na Sali, z czego 9 z PO (quorum 9 posłów) wiadomym było, że przegłosują co mają przegłosować.
Wszystko to działo się w ciągu w sumie 15 minut… SZOKUJĄCE?

Dla mnie tak. Bo okazuje się, że nie jest istotny interes społeczeństwa. Ważne jest by OCALIĆ MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI. Zobaczyłam bowiem jak w rzeczywistości funkcjonuje Sejm…

Jest oczywiście nagranie tego posiedzenia, ale niestety kamera nie obejmuje całej Sali. Najlepsze z nagrania jes zwłaszcza na końcu (tutaj http://www.sejm.gov.pl/sejm7.nsf/transmisje.xsp?unid=BD26A8127AB8FFE7C1257AF5003C4C34). Chodzi mi o zapis od 9:47:55 nagrania, kiedy poseł Kozdroń powiedział, że nie podoba mu się to przeciąganie liny… Tylko, że jemu chodziło co wyraźnie o to że jest reforma sądów i że proceduje się ustawę… Zgadzam się w tym miejscu ze słowami posła Kalisza do posła Kozdronia… „Mi też się nie podoba” i „Kto przeciąga linę? Gowin. A ty kontynuujesz”

Oczywiście Podsekretarz Stanu w Ministerstwie Sprawiedliwości wyszedł z uśmiecham od ucha do ucha… Tylko jak to zestawić z przysięgą „Ślubuję uroczyście jako sędzia sądu powszechnego służyć wiernie Rzeczypospolitej Polskiej, stać na straży prawa, obowiązki sędziego wypełniać sumiennie, sprawiedliwość wymierzać zgodnie z przepisami prawa, bezstronnie według mego sumienia, dochować tajemnicy prawnie chronionej, a w postępowaniu kierować się zasadami godności i uczciwości.”??

Może ktoś mi wytłumaczy…

Ja trzymam kciuki za tę ustawę, bo oddanie takiej władzy jak tworzenie organizacji sądownictwa w ręce osób niepowołanych jest niczym innym jak dawanie komuś broni, by strzelał do niewinnych.

Ciekawa jestem co zobaczę dzisiaj na Komisji Sprawiedliwości i Praw Człowieka… bo dzisiaj będzie poddawany pod obrady słynny projekt pseudoposelski… czyli druk 880 o jakim pisałam wczoraj.

Choć jak na razie tak mi się kojarzy powiedzenie Nie mój cyrk, nie moje małpy… tylko czy aby na pewno?


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz