wtorek, 29 stycznia 2013

ANGRY BIRDS ANDROID DLA MINISTERSTWA SPRAWIEDLIWOŚCI

Na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości opanowano taktykę przyczajony tygrys ukryty smok…. Z tym smokiem i tygrysem przesadziłam, ale taktyka pozostała. Pojawiają się na stronie głównej o ile w ogóle nic nie znaczące informacje. Jednak myli się ten, który myśli, że nic się w Ministerstwie Sprawiedliwości nie dzieje. Specjaliści z Ministerstwa Sprawiedliwości nie próżnują wychodząc z założenia, że trzeba coś robić żeby robić, by udowodnić że są potrzebni. Co więcej zgodnie z zasadą przejrzystości działania organów wymyślają triki jak zamieścić coś żeby było zamieszczone, by nikt nie powiedział, że coś się robi w ukryciu, ale by obywatel nie znalazł za szybko bardzo ważnej informacji.

Tak mamy w naszym przypadku. Sprawdzam stronę Ministerstwa Sprawiedliwości systematycznie. Wchodzę to tu to tam, patrzę na ogłoszenia różne – przy okazji zwolniło się stanowisko Dyrektora Biura Kadr i Logistyki, więc kto chce niech się zgłasza, ale najpierw niech przeczyta ten wpis, oraz kilka innych, by podjąć świadomą decyzję mając na uwadze to pod czym będzie musiał się podpisać. Tyle wtrętu własnego.

Przyznaję, że tej informacji nie wyłapałam. Dowiedziałam się o niej z Alertu, czyli wiadomości jakie mi spływają po słowach kluczach. Wiadomość jaką otrzymałam na tyle mnie zainteresowała, że postanowiłam ją sprawdzić na stronach Ministerstwa Sprawiedliwości.

Chodzi bowiem o pewien przetarg. Jednak Drogi Czytelniku jeżeli wejdziesz na przetargi na stronie BIP Ministerstwa Sprawiedliwości i klikniesz na rok 2013 tego przetargu nie znajdziesz. Ten przetarg jest bowiem zamieszczony w dziale zamówienia publiczne pod linkiem „Analizy rynku”…   Czyli linku na szaaaarym końcu umieszczonego nawet za „.Archiwum postępowań”.

Chodzi mi o postępowanie „Analiza rynku dotycząca szacunkowych kosztów zakupu tabletów ASUS Transformer Pad Infinity TF700T 64GB i stacji dokujących”…  (do sprawdzenia tutaj: http://bip.ms.gov.pl/pl/ministerstwo/zamowienia-publiczne/analiza-rynku/news,4679,analiza-rynku-dotyczaca-szacunkowych-kosztow.html). Oczywiście owa „analiza rynku” to nic innego jak preludium do sprawdzenia jaki tryb (najprostszy w realizacji) będzie możliwy do zastosowania. Jednak tuzy intelektu odpowiadające za to postępowanie zdają się zapominać w tym wszystkim, że organizując go naruszą podstawową zasadę postępowań publicznych w postaci zakazu określania przedmiotu zamówienia w sposób naruszający konkurencję.

Zastanawia mnie przy tym determinacja jaka jest po stronie Ministerstwa Sprawiedliwości do zakupu tych konkretnych tabletów. Wbrew pozorom nie jest to pierwsze postępowanie jakie zorganizowano w ramach „resortu sprawiedliwości”. Jest to TRZECIE podejście do zakupu tabletów. Dwa pierwsze postępowania zakończyły się fiaskiem  i były prowadzone przez słynne z rozrzutności Centrum Zakupów dla Sądownictwa w Krakowie, które nomen omen ma też robić zakupy dla jednostek resortu, a zatem i zdaje się Ministerstwa Sprawiedliwości, chyba, że to ostatnie już nie jest w resorcie (do sprawdzenia tutaj: http://www.czdsigb.gov.pl/zamowienia-publiczne/33-zamowienia-publiczne.html oraz tutaj http://www.czdsigb.gov.pl/zamowienia-publiczne/19-dostawa-komputerow-przenonych-i-tabletow-na-potrzeby-jednostek-organizacyjnych-sdownictwa-powszechnego.html).

Co więcej z ogłoszenia o owej „analizie rynkowej” nie wynika PO CO Ministerstwo Sprawiedliwości chce dokonać zakupu TYCH KONKRETNYCH TABLETÓW… Zaś wymagania okazują się nieprzystające do realiów w jakich będą używane.

Idąc od początku specyfikacji owych tabletów zainteresowało mnie wymaganie:
  1. „Obsługa wielu punktów dotyku (10 palców)”. Nie wiem, czy którakolwiek z szych w Ministerstwie Sprawiedliwości opanowała pisanie wszystkimi palcami… Moje wątpliwości rozwiał kolega, który poinformował mnie, że to nie chodzi o pisanie, ale o to, że niektóre GRY KOMPUTEROWE wymagają jednoczesnego dotykania monitora (przy monitorach dotykowych) w kilku miejscach i to dlatego jest taki wymóg.
  2. z powyższym wymaganiem wiąże się oczywiście rozdzielczość określona jako „10.1" podświetlany diodami LED WXGA (1280x800) Ekran” czyli nic innego jak FULL HD … no w końcu GRY KOMPUTEROWE wymagania mają, a jak się za dużo gra a monitor słaby to wzrok leci… i okulary trzeba będzie kupić…
  3. aplikacja „MyCloud”. Dla niewtajemniczonych powiem, że jest to usługa zwana inaczej „moja chmura” i pozwala na przechowywanie danych na centralnym serwerze gdzieś w sieci…
  4. o tym, że Ministerstwo Sprawiedliwości zamierza przechowywać pliki na serwerze obcym-nieministerialnym, świadczy również wymóg istnienia aplikacji ASUS WebStorage, która jest niczym innym jak: internetowym dyskiem twardym o pojemności 500 GB. Nie wiem czy ktoś kto planował ów zakup nie wie, że nie kto inny a Ministerstwo Sprawiedliwości wdrożyło Politykę Bezpieczeństwa zabraniającą przechowywania danych na serwerach zewnętrznych?? Toż to skandal!!!
  5. o przeznaczeniu zaś owych tabletów przesądza wymaganie istnienia aplikacji: TegraZone!!! Czyli nic innego jak aplikacja dla systemu Android, bo taki system jest wymagany, pozwalająca na wyszukanie i ściągnięcie NAJLEPSZYCH GIER DLA SYSTEMU ANDROID!!!
Nikogo nie interesuje, że system Android jakoś nie bardzo współpracuje z Windows, bo to różne systemy operacyjne. Nie pomoże aplikacja „File manager” jaka jest wymagana, bo to „moduł do zarządzania plikami, czyli dodawania i usuwania plików znajdujących się na serwerze. W naszym przetargu nie widać oczywiście ANI JEDNEJ APLIKACJI do pracy na plikach z wyjątkiem aplikacji Supernowe, czyli coś w rodzaju notatnika. Twórcy ogłoszenia nawet nie zadbali o to, żeby na tabletach była zainstalowana aplikacja „Open Office for tablet”.

Ja rozumiem, że TEN KONKRETNY TABLET jest jak laptop oraz, że wymienione aplikacje są niejako w pakiecie z tabletem, ale jak dla mnie taniej byłoby kupić laptopa ze stacją dokującą, bo przynajmniej można by na nim popracować i spójny byłby z systemami w Ministerstwie Sprawiedliwości. Pomijam oczywiście, że szychy z Ministerstwa Sprawiedliwości wypasione laptopy mają i zakup tabletów jak dla mnie nieuzasadniony, co narusza zasadę „celowości wydatkowania środków budżetowych” i to w dobie corocznego zamrażania wynagrodzeń w sferze budżetowej.

Bo jak na razie cel jaki przyświeca temu ogłoszeniu to nic innego jak zakup GADŻETU, po to, żeby szychy z Ministerstwa Sprawiedliwości miały Angry Birds Android i to w jakości Full HD. Skandal!!!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz