czwartek, 6 grudnia 2012

KTO GŁOSOWAŁ


Wczoraj opisywałam kulisy podejmowania stanowiska w sprawie statusu decyzji Ministra Sprawiedliwości w przedmiocie przeniesienia sędziego sądu likwidowanego. Zobowiązałam się do poinformowania Was Drodzy Czytelnicy kto uczestniczył w głosowaniu po uzyskaniu odpowiedzi na mój wniosek o udzielenie informacji publicznej w celu jej ponownego wykorzystania, który wysłałam wczoraj.

Uprzejmie informuję, że w dniu dzisiejszym otrzymałam odpowiedź na mój wniosek pismo znak WOK-062-24/12 o następującej treści:

"W odpowiedzi na Pani wniosek z dnia 5 grudnia 2012 r. informuję, że głosowanie nad pkt 11 porządku obrad posiedzenia w dniu 14 listopada 2012 r. odbyło się przez podniesienie ręki a nie za pomocą systemu elektronicznego. W związku z powyższym nie jest możliwe ustalenie kto wstrzymał się od głosu oraz imiennej listy głosujących".

Dwa razy to czytałam… i nie mogłam uwierzyć...

Jak to jest możliwe, że konstytucyjny organ państwa jakim jest Krajowa Rada Sądownictwa nie wie NIE TYLKO KTO WSTRZYMAŁ SIĘ OD GŁOSU, ALE KTO W OGÓLE GŁOSOWAŁ!!!

Pozwolę sobie zatem przypomnieć Krajowej Radzie Sądownictwa, że ona sama podjęła Uchwałę Krajowej Rady Sądownictwa z dnia 22 lipca 2011 r. w sprawie regulaminu szczegółowego trybu działania Krajowej Rady Sądownictwa (M.P. Nr 72, poz. 712), w którym to regulaminie w § 15 ust. 2 zawarto następujące uregulowanie:
"§ 15. 2. W protokole posiedzenia zamieszcza się:
            1)        listę członków Rady oraz innych osób biorących udział w posiedzeniu lub jego części;
            2)        przyjęty porządek posiedzenia;
            3)        skrót wypowiedzi członków Rady i osób biorących udział w posiedzeniu; na zarządzenie Przewodniczącego Rady lub na wniosek wypowiadającego się zamieszczeniu podlega pełna wypowiedź;
            4)        wyniki głosowań oraz listę członków Rady biorących udział w głosowaniu w poszczególnych sprawach indywidualnych;
            5)        stanowiska, opinie i inne uchwały Rady".

Jakkolwiek by nie patrzeć należało sporządzić listę osób biorących udział w głosowaniu.

Jeżeli kilka osób wyszło, lista z początku dnia była nieaktualna…

Stanowisko podjęto wobec treści wystąpień Zebrań sędziów dwóch sądów, i dotyczyło spraw indywidualnych, bo nie wszystkich sędziów. Suma indywidualnych praw jednostki nigdy nie może być bowiem uznana za zbiorowy interes.

Dlatego w mojej skromnej opinii owo stanowisko jako nie mieszczące się w żadnej kategorii może nadawać się co najwyżej do …. wytapetowania ścian nie koniecznie w mieszkaniu czy pracy, raczej takiego miejsca gdzie król chadzał piechotą… lub z charakterystyczną dziurką w drzwiach w kształcie kółka lub serduszka.

I jakoś mi się ta odpowiedź skojarzyła mi się z dialogiem z filmu „Rejs” na temat głosowania i wypowiedzianymi słowy:

„Stwierdzam, że głosowanie, które tu się odbywa w poważnych instytucjach uważane byłoby za nieważne. Są trzy metody głosowania. Pierwsza przez aplauz. Znaczy, że wszyscy głosują. Druga metoda... Kulkami. Są kulki czarne i czerwone, które otrzymuje każdy głosujący... Yyyy... Przepraszam białe i czarne, które otrzymuje każdy głosujący... Czarna za - lub odwrotnie: czarna za... Yyyy... Czarna przeciw - biała za lub odwrotnie. Jest trzecia metoda przez podniesienie rąk. Ta metoda jest najdoskonalsza” (do sprawdzenia tutaj: https://www.youtube.com/watch?v=v200lg9mggA)

Jak widać niewiele się zmieniło i szkoda, że takie skojarzenie przychodzi mi w związku z Konstytucyjnym organem państwa mającym stać na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów dotyczącym tego głosowania.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz