Jest takie stare powiedzenie: „Uderz
w stół a nożyce się odezwą”. Mimo upływu lat powiedzenie to zdaje się nie
tracić na aktualności…
Jak wiecie jestem fanką strony
Wieści dziwnych i Jeszcze Dziwniejszych, czyli strony naszego ulubionego
Ministerstwa Sprawiedliwości. W toku moich obserwacji zauważyłam nową świecką
tradycję wprowadzoną przez Wydział Komunikacji Społecznej i Promocji w postaci…
Odpowiedzi Ministra Sprawiedliwości na wszystko, czyli zgodnie z ww. powiedzeniem… I tak na niusy z artykułu
prasowego nie mamy już ani sprostowania, ani polemiki a… Odpowiedź Ministra
Sprawiedliwości… Ponieważ nowa świecka tradycja ugruntowała się ostatnio
zostaliśmy zaszczyceni kolejną Odpowiedzią Ministra Sprawiedliwości , ale tym
razem na Uchwały stowarzyszeń sędziowskich…
Oczywiście z wypiekami na
policzkach przeczytałam ową Odpowiedź Ministra Sprawiedliwości… i doszłam do
wniosku, że… trudno, skoro Ministerstwo Sprawiedliwości nie stać, bo całą kasę
wydał albo na przetargi pod znajomych królika, albo na dofinansowanie Koordynatorów
Prawnych Agencji Pracy Tymczasowej w sądach warszawskich, to chyba zainwestuje
20 zeta i kupię 1 egz. książki A. Schopenchauera „Erystyka, czyli sztuka
prowadzenia sporów” i wyślę do Ministerstwa Sprawiedliwości na ręce Naczelnika
ww. Wydziału z dedykacją uważnej lektury…
Okazało się bowiem, że mamy do
czynienia z Odpowiedzią Ministra Sprawiedliwości… rodem z piaskownicy… Czytając
owo dzieło od razu przypominają mi bowiem się scenki jak maluch biegnie do
rodzica i płacząc łka: Mamo bo oni mi grabki zabrali… A na pytanie czemu? Odpowiada:
Bo oni kłamią… podczas gdy nie oni, a jedno dziecko i nie zabrali tylko dzieci się
wymieniły…
Tak jest z naszą Odpowiedzią na uchwały
stowarzyszeń sędziowskich…
Czytamy
bowiem, że „Nie wszystkie argumenty zawarte w
tych uchwałach mają wymiar merytoryczny. Inne – mijają się z prawdą.” Czyli…
Bo oni kłamią…. Gratuluje!!!
I cóż dalej czytamy?? Ano, że zdaniem Pana Ministra, bo to
jego odpowiedź, każda zmiana organizacyjna w sądownictwie niesie możliwość
zmiany rzeczowej spraw, w których sędzia orzeka… i dlatego zarzut naruszenia art.
180 Konstytucji jest niewłaściwy…
Drogi Panie Ministrze… a co ma piernik do wiatraka??
SSP „IUSTITIA” mówi Panu, że Pan nie może przenosić sędziego,
za wyjątkiem delegacji za jego zgodą, a Pan mówi o właściwości rzeczowej sądu,
czyli zakresu spraw do rozpoznania przez sąd…
No błagam, niech Pan wyda choćby
i milion złotych ze środków budżetowych, ale na jakiegoś dobrego prawnika, bo
tego się już nie da znieść, tu bowiem ani litera prawa, ani duch prawa nawet
nie krążyły jak satelita czy inny sputnik wokół ziemi …
Dalej czytamy, że dyrektorów nie będzie aż tak dużo, bo
będzie ich 26… Z odpowiedzi Prezesa SSP „IUSTITIA” wynika, że jednak 36 i to w
oparciu o te same dane… Ciekawostka co?? Może jakiś nowy analityk i to z
wykształcenia by się też przydał???
I jeśli chodzi o uchwałę SSP „IUSTITIA” to tyle… choć sama
uchwała ma jeszcze kilka zarzutów, jak choćby zarzut totalnego zlekceważenia
przez Pana Ministra wszystkich opinii wyrażonych w toku „uzgodnień” – czekamy niecierpliwie
na odpowiedź dla Rzecznika Praw Obywatelskich w tej sprawie – bo były
oczywiście… negatywne i niewygodne, zlekceważenia protestu 150 tys. obywateli czy
brak wstrzymania się do czasu wydania wyroku przez Trybunał Konstytucyjny…
No ale przecież zgodnie z polemiką „Oni kłamią” – SSP „IUSTITIA”
cyt. nie zajęła stanowiska merytorycznie i oczywiście zdaniem Pana Ministra „mija
się z prawdą”… Choć to święta prawda i fakty rzeczywiste weryfikowalne przez
każdego obywatela…
Oczywiście dalej mamy ustosunkowanie się do uchwały SS „Temis”…
i jak dla mnie to już coś w rodzaju makabreski… przez ¾ Odpowiedzi Ministra
Sprawiedliwości tłumaczy się mi, że trzeba utworzyć pełnomocników ds. wdrożeń systemów informatycznych bo trzeba, a
poza tym proszę nie czepiać się ich wynagrodzeniom… Czyli likwidujemy jednych
funkcyjnych by móc powołać innych funkcyjnych o wyższych wynagrodzeniach i
dodatkach???
Cóż za logika !! Cóż za trafność riposty !!!
Powala z nóg!!!
Dlatego wyślę chyba ową książkę celem nauczenia się tego i
owego o polemikach, bo z piaskownicy to myśmy już chyba wszyscy wyrośli…
przynajmniej my, którzy muszą czytać te arcydzieła rodem z piaskownicy.
I jeszcze na koniec… Panie Ministrze DZIEKUJE,
bo wreszcie dzięki tej Odpowiedzi można poznać rzeczywiste kryteria jakimi się
kierował Pan Minister przy likwidacji „małych sądów” – swoją drogą chyba
nieaktualne skoro niektóre sądy z obsadą 7 sędziów jakoś dziwnym trafem nie
likwidujemy.
W końcu napisano bowiem o co chodzi ludziom
wprost!!! Cyt.: „Nierównomierne obciążenie pracą jest w olbrzymim stopniu
wynikiem wadliwego rozdziału etatów w latach, kiedy ustawy budżetowe przewidywały
dodatkowe etaty. Niemniej od wielu lat brak jest dodatkowych etatów z ustaw
budżetowych. Od kilku lat trwa żmudny proces wyrównywania skali obciążeń, lecz
w wyniku dysponowania niewielką liczbą etatów ma on co do charakter wieloletni
i na szczeblu sądów rejonowych najmniej widoczny”.
Drodzy Państwo jednym
słowem: Jakie dobro obywatela? Jaki dostęp do sądu?? Jaki rozsądny termin
rozpoznania sprawy??? LIKWIDUJEMY BO NIE MAMY NOWYCH ETATÓW, a nie dlatego,
żeby usprawnić proces sądowy!!!
A potem się dziwić, że co chwila jest jakaś wtopa, draka, a
Państwo Polskie w ETPCz postanowiło zostać liderem wyroków niekorzystnych….
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz