środa, 7 listopada 2012

NOWA JAKOŚĆ LEGISLACJI WEDŁUG MINISTRA SPRAWIEDLIWOŚCI I PRZEZESA RZĄDOWEGO CENTRUM LEGISLACJI

Myślałam, że mnie już niewiele rzeczy może zdziwić, ale jak zwykle rzeczywistość kreowana przez Ministra Sprawiedliwości i specjalistów z Ministerstwa Sprawiedliwości jest na tyle twórcza, że byłam w błędzie…

Wszyscy wiedzą o tym, że w dniu 5 października 2012 r. ok godz. 15 na stronach RCL opublikowano pod nazwą „projekt.pdf” dwa rozporządzenia podpisane przez Ministra Sprawiedliwości z dniem 5 października 2012 r. – w sprawie likwidacji małych sądów oraz w sprawie ustalenia właściwości i obszarów sądów apelacyjnych, sądów okręgowych i sądów rejonowych.

Wszyscy wiedzą, że tylko rozporządzenie w sprawie likwidacji małych sądów zostało opublikowane w Dzienniku Ustaw przez RCL. Natomiast drugie z rozporządzeń nie ujrzało światła dziennego w postaci Dziennika Ustaw, zaś tajemnicą poliszynela jest to, że zawierało ono błędy w określeniu właściwości.

Wszyscy zatem z niepokojem czekali na publikację… ale na stronach RCL była cisza, aż do dnia 30 października 2012 r., kiedy to doszło do zmian na stronie ścieżki naszych rozporządzeń.

Tego bowiem dnia ww. plik „projekt.pdf” został umieszczony pod datą 2 kwietnia 2012 (skąd ta data nie wiadomo). Zaś nam objawiła się nowa data 2012-10-30… a w niej …

podpisane z dniem 25 października 2012 r. rozporządzenie Ministra Sprawiedliwości w sprawie ustalenia właściwości i obszarów sądów apelacyjnych, sądów okręgowych i sądów rejonowych wraz z korespondencją ją poprzedzającą, która bulwersuje!!!

Okazuje się że nasze rozporządzenie z dnia 5 października 2012 r. w sprawie ustalenia właściwości i obszarów sądów apelacyjnych, sądów okręgowych i sądów rejonowych podpisane przez Ministra Sprawiedliwości i opieczętowane pieczęcią urzędową zostało skierowane do publikacji w dzienniku ustaw.

Ale w nieznanym trybie Prezes Rządowego Centrum Legislacji, które uczestniczyło w procesie tworzenia tego rozporządzenia, dopatrzył się błędów merytorycznych w naszym rozporządzeniu i zamiast je opublikować zwrócił się do Ministra Sprawiedliwości o zajęcie stanowiska!!!

Ja się pytam A NA JAKIEJ PODSTAWIE i GDZIE RCL BYŁ W TOKU TWORZENIA TEGO AKTU???

Jeszcze lepsza jest reakcja Ministra Sprawiedliwości… Napisał on bowiem, że… prosi o niepublikowanie podpisanego rozporządzenia, bo sobie POPRAWI i prześle nowe POPRAWIONE do publikacji…

I oczywiście Pan Minister Sprawiedliwości …. poprawił co było wskazane przez Prezesa RCL i odnalazłszy jeszcze kilka błędów w postaci pominięć i dublowania właściwości…

podpisał z dniem 25 października 2012 r. NOWE ROZPORZĄDZENIE w tej kwestii….
(do sprawdzenia tutaj: http://legislacja.rcl.gov.pl/lista/517/projekt/37920/katalog/37952)

I to już jak dla mnie za wiele!!!

Jeżeli coś zostało dokumentem urzędowym i zostało skierowane do PUBLIKACJI to się nie da tak sobie poprawiać, bo tworzy się NOWY ZUPEŁNIE INNY DOKUKUMENT… który winien przejść właściwą ścieżkę!!!

Co więcej takie działanie pokazuje, że Pan Minister Sprawiedliwości w zespół z szefem RCL prawo i jego ducha mają gdzieś i że są gotowi na dokonywanie zmian legislacyjnych w KAŻDYM czasie, nawet po ich podpisaniu !!!

I to jest ta przemyślana reforma…

Pozostaje mi tylko powiedzieć, że w mojej ocenie takie działanie zasługuje na natychmiastową dymisję obu Panów.

Zaś wszystkim pełnomocnikom stron postępowań sądowych objętych tym rozporządzeniem gratuluję już wygranych przed TK oraz ETPCz, bo sądu ustanowionego ustawą tu w żadnym razie być nie może.

A Panu Piotrowi Vagla Waglowskiemu w zakresie optymizmu co do dobrego kierunku działań Ministra Sprawiedliwości sugeruję ochłonięcie, bo cóż z tego że utworzy się możliwość konsultacji społecznych (o ile w ogóle) skoro po tych konsultacjach i po podpisaniu przez Ministra aktu prawnego pomiędzy podpisaniem jego a opublikowaniem zmieni się jego treść… Bo się zapomniało, albo pomyliło.

Demokracja aż kłuje w oczy, a Państwo Prawa to aż bucha na nas… BEZPRAWIEM.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz